|
2:0 |
|
ŁKS Łagiewniki |
|
Nitron Krupski Młyn |
|
Czas spotkania: 90 min.
Jak się można było spodziewać gospodarze od samego początku rzucili się do ataków. Trener Plaza ustawił jednak w środku pomocy dziś 5 zawodników, co utrudniało grę ŁKS-owi. Gospodarze starali się grać skrzydłami ale większość piłek była zagrywana niecelnie. Jeśli już napastnicy doszli do piłki to skutecznie powstrzymywali ich nasi obrońcy zwłaszcza Lipka i Pietryga utrudniali im skutecznie rozgrywanie piłki. Przez pierwsze półgodziny strzały piłkarzy z Łagiewnik mijały naszą bramkę albo skutecznie były wyłapywane przez Małka. Nitron próbował zagrozić bramce ŁKS-u dwukrotnie w tym czasie ale piłka przeleciała na poprzeczką. W 35 minucie błąd popełnił Małek, który za słabo wypiąstkował piłkę. Doszedł do niej pomocnik gospodarzy i trafił do pustej bramki. Po starcie bramki Nitron mógł szybko odrobić straty. Weber zagrał piłkę do stojącego na ósmym metrze Skałki, ten jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i piłkę zmierzającą do bramki zablokował obrońca. Tuż przed końcem pierwszej połowy groźną kontrę wyprowadzili gospodarze jednak Lipka zdołał wybić piłkę zmierzającą do pustej bramki.
Na drugą połowę gospodarze wyszli z zamiarem zdobycia kolejnej bramki i od samego początku atakowali bramkę Małka. Ciągle jednak zawodiła ich skuteczność i piłka omijała naszą bramkę. ŁKS zaczął grac wiecej skrzydłami jednak większość wrzutek była za mocna i napastnicy nie mogli oddać skutecznego strzału. Nitron miał problemy z wyjściem z własnej połowy a piłkarze z Bytomia atakowali coraż groźniej. Dobrze w bramce spisywał się Małek, który dwoma znakomitymi paradami zapobiegł utracie bramki. Ciągle dobrze grali nasi stoperzy i trener gospodarzy wprowadził nowych zawodników, którzy dobrze wprowadzili się do gry i stwarzali duże zagrożenie. Po głowce napastnika ŁKS-u zmierzajacą do bramki piłkę wybił Wolny, kilka minut poźniej ten sam zawodnik zablokował na 11 metrze pomocnika gości co pozwoliło Małkowi skutecznei interweniować. Z upływem czasu zagranie gospodarzy były coraz bardziej niecelne, a w 85 minucie sedzie wykazał się aptekarską dokładnością odgwizdując spalonego Zielonki po podaniu Webera. ŁKS drugą bramkę zdobył w doliczonym czasie gry po tym jak w sytacji sam na sam z naszym bramkarzem znalazł się rezerwowy napastnik. Mimo interwencji zdołał umieścić piłkę w siatce.
1.
Daniel Małek
2.
Krzysztof Lipka
3.
Mateusz Wolny
4.
Kamil Pietryga
5.
Maciek Kołcz
6.
Jonasz Dubiel
7.
Piotr Budzisz
8.
Ireneusz Skałka
9.
Paweł Szewczyk 65"
Sebastian Zielonka
10.
Maciej Pyda 75"
Aleksander Porożyński
11.
Szymon Weber