Ten news jest nieaktywny.
Mo�esz zmieni� jego widoczno�� w panelu administracyjnym strony klubowej.
- autor: dtunam, 2014-08-15 17:53
-
Co się wydarzyło w Nitronie przed startem B-klasy 2014/2015?
Wszystko rozpoczęło się dawno dawno temu... no dobra wcale nie tak dawno bo 4 lipca 2014. To wtedy rozpoczęły się przygotowania do nowego sezonu. Odrazu pojawiły się pytania kto, kiedy i za ile przyjdzie grać na Krupski Młyn. Z powodu trwających w tym czasie Mistrzostw Świata pojawiało się wiele nazwisk ale po rozmowach z agentami oraz testach medycznych zarząd zdecydował się tylko na kilku zawodników. Oczywiście przed resztą nie zamykamy swoich drzwi i jak tylko mają ochotę to zapraszamy aby spróbować sił w naszym klubie. Kto więc nas zasilił?
Po pierwsze Mateusz Jaruszowiec znany bardziej jako Jara. Wychowanek naszego klubu po kilku latach kariery w lidze okręgowej i braku awansu do wyższej klasy rozgrywkowej postanowił, że tylko przechodząc do Nitronu będzie mógł sobie wpisać w CV : "awans do wyższej klasy rozgrywkowej w rozgrywkach piłki nożnej pod egidą PZPNu". Wprawdzie Mateusz dopiero niedawno przestał być młodym i perspektywicznym zawodnikiem ale ma już spore doświadczenie, które napewno przy się w naszej drużynie.
Kolejnym młodym gniewnym, który wraca do Nitronu jest Szymon Weber. Wprawdzie był na testach w jednym z francuskich potentatów ale nie ci stwierdzili, że nie mają tyle ropy aby go pozyskać i wrócił do Polski. Napewno treningi za granicą dobrze wpłynęły na jego formę oraz postawę i nikt już po treningu gdy będzie brakowało piłki nie patrzy najpierw w jego stronę.
Wszyscy pamiętają tez problemy z bramkarzami jakie mieliśmy w poprzednich rozgrywkach. Dlatego też aby naszemu jedynemu "ręcznikowi" nie było smutno pozyskaliśmy mu dwóch nowych kolegów. Pierwszy z nich to dobrze znany Marcin Psiuk, który postanowił jeszcze rozruszać swoje stare kości i ściągnąć korki z kołka w szopie. Narazie pokazuje, że prawdziwe jest powiedzenie mówiące o tym, że bramkarz jest jak wino. Im starszy tym lepszy. Drugi pozyskany bramkarze na początku był wielką tajemnicą i ciągle nie wiadomo jakie możliwości w nim drzemią ale napewno Małek musi się w końcu zacząć przykładać do treningów. Dawid przychodzi do nas jako wolny zawodnik, który ostatnio grał w niedalekiej Połomii.
Po kliku latach spędzonych na siłowni do grania wrócił uważany kiedyś za duży talent Sebastian Kubik. Co można o nim powiedzieć? Kojarzycie Hulka (taki brazylijski napastnik a nie ten zielony stworek)? To Sebastian jest jego muskulatury, ma podobną technikę ale woli grac bardziej zespołowo.
Aha no i jest jeszcze on. Niegdyś wielki talent na lewej obronie a może to był jego brat. Jacyś tacy podobni do siebie. Teraz po epizodzie w jakimś tam monachijskim Bajerzy wraca do swojego macierzystego klubu. Tak więc Adaś Maciek do boju!!!
Uwaga!!! Powyższy tekst jest utrzymany w kontekście żartu i nie miał na celu nikogo obrażać.